Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Outsid3r
Pirat drogowy

Dołączył: 27 Kwi 2008
Ostrzeżeń: 1 Posty: 644
Skąd: Strzelce Kraj./Poznań
|
|
Powrót do góry |
|
 |
P4G Kinguś
Osiwiał za kierownicą
Dołączył: 12 Gru 2007
Ostrzeżeń: 6 Posty: 2032
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KD Maciuś
Lubi ostrą jazdę
Dołączył: 24 Sie 2006
Ostrzeżeń: 1 Posty: 1670
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 14:06 Temat postu: |
|
|
rugger napisał: |
Maciek, Fistashi, Majkel Podajcie najpierw jakiekolwiek znaczące argumenty. Mnie za pochówkiem przemawia to iż był to najlepszym prezydent polski po roku 1990. (niewątpliwie najbardziej poważanym na scenie międzynarodowej ) Bardzo niedocenianym w Polsce. Szanującym historie, odznaczającym i przywracającym pamięć o prawdziwych Polakach takich jak np. Anna Walentynowicz, mającym miano bohatera narodowego Gruzji, pośmiertnie odznaczonym w tym państwie Orderem Bohatera Narodowego. Walczył przez praktycznie całe życie o wolność polski. |
Jeżeli walka o wolność Polski jest kryterium, to najlepszym prezydentem był bez wątpienia Wałęsa... Bohater narodowy Gruzji... Co na świecie znaczy Gruzja? Nic. Kogo to obchodzi, że jakaś biedna mała Gruzja czci Kaczyńskiego? Od rozwiązywania sporów historycznych są inne organy, a Kaczyński tą swoją 'solidarnością' z Gruzją wyraźnie prowokował 50 razy większą Rosję... Na co władze rosyjskie szczały ciepłym moczem i bardzo słusznie, tworzą stosunki z rządem, tak samo z resztą jak Niemcy i USA. Kaczyński był konsekwentnie wyśmiewany na arenie międzynarodowej...
Nie będę się spierał o poprzednich prezydentów, bo przyznaję, że jestem na to za młody, nie mogę zbyt wiele powiedzieć o prezydenturze Wałęsy, o Kwaśniewskim też wolę się nie wypowiadać.
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*тсω* Fan
Zaczyna szaleć na ulicach

Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 388
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 14:10 Temat postu: |
|
|
Nie mam niestety czasu (ani ochoty) czytać tego wszystkiego, więc odpowiem tylko do ruggera:
Nie wiem, gdzie okazałem brak szacunku dla osoby czy funkcji prezydenta. Nie mam natomiast szacunku dla kard. Dziwisza i Jarosława Kaczyńskiego, którzy tak naprawdę na fali tego ogromnego cierpienia podjęli decyzję ważną dla całego narodu w sposób zbyt szybki i nieprzemyślany. I że przez tą decyzję doprowadzili do kolejnych podziałów.
Prawdą jest, że nie powinienem się wypowiadać za cały Kraków. Ale prawdą też jest, że procent popierających tą decyzję w Krakowie jest bardzo mały; mniejsza z tym.
Nie znam tak naprawdę powodów, dla których Lech Kaczyński miałby być pochowany na Wawelu. Zdaje się, że chodzi tylko o jego wielkie zasługi... których nie uznaje znakomita większość Polaków. Nie można ich porównywać do osiągnięć marszałka Piłsudskiego na przykład, nie podważanych przez nikogo.
Ostatnio zmieniony przez *тсω* Fan dnia 14 kwietnia 2010, 14:30, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*тсω* Fefan
Zaczyna szaleć na ulicach
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 354
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 14:12 Temat postu: |
|
|
Ehh mialem się rozpisac o wyborczej, politykach których wymienil Abszt i innych sprawach o których pisaliscie, ale po pierwsze mi się nie chce, a po 2 to i tak nic nie da. Co do lepszego prezydenta, to Kwasniewski. Kingu, może i pil. Ale zauwaz, ze pil z czolowymi zagranicznymi politykami. A jeśli razem pili, to chyba swiadczylo o jakiejs sympatii która siebie nawzajem darzyli. Poza tym, mogl z nimi normalnie rozmawiac po "swojsku" bez zadnego sztywnego tlumacza. Bo wg mnie normalne opowiadanie sobie kawalow z prezydentem USA tez o czyms swiadczy. Rozmowy na luzie, przynosza o wiele wieksze korzysci niz sztywny, przetlumaczony przez kogos tekst. O przyjeciu Polski do Nato i EU już wspomnial nie będę. Nie zapominajac o szacunku do Polakow. Bo teksty spieprzaj dziadu, nie od tej malpy w czerwonym, pokazuja jaki stosunek mial Kaczynski do swoich wyborcow.
Aaa Kingu. Czymu smiejac się z Kwasniewskiego, nie wspomnisz o Kaczynskim, który na konferencji z Angela Merkel nie mogl sobie wsadzic sluchawki do ucha (nie pamietam czy dokładnie o sluchawke chodzilo, ale coś w tym stylu), nie mogl wlaczyc mikrofonu na konferencji w bodajze USA, czy tez podczas jakiejs uroczystosci dal swoj tel zonie, bo sam nie wiedzial jak wylaczyc?
_________________
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
P4G Kinguś
Osiwiał za kierownicą
Dołączył: 12 Gru 2007
Ostrzeżeń: 6 Posty: 2032
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cosworth' Abszt
Pirat drogowy

Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 814
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 14:28 Temat postu: |
|
|
Fefan napisał: |
Aaa Kingu. Czymu smiejac się z Kwasniewskiego, nie wspomnisz o Kaczynskim, który na konferencji z Angela Merkel nie mogl sobie wsadzic sluchawki do ucha (nie pamietam czy dokładnie o sluchawke chodzilo, ale coś w tym stylu), nie mogl wlaczyc mikrofonu na konferencji w bodajze USA, czy tez podczas jakiejs uroczystosci dal swoj tel zonie, bo sam nie wiedzial jak wylaczyc? |
Cóż, to co wymieniłeś jest błahe w porównaniu z tym co akurat zrobił Kwaśniewski. Kaczyński raczej nikogo nie obraził takim wkładaniem słuchawki...Jedna osoba może być świetnym demagogiem, druga świetnie jeździć samochodem, inna z kolei słabo radzić sobie z nowinkami technicznymi, które bądź co bądź dla ludzi starszych są nieco zbyt trudne. Właśnie takimi szczegółami delektowali się też przeciwnicy i media nieprzychylne prezydentowi. Wyszukiwali głupoty i delektowali się nimi. Każdemu zdarzają się wpadki, te które wymieniłeś raczej nie są jakieś ogromne i ważne, Choć zgadzam się, że z tym "spieprzaj dziadu" przesadził i nie powinien tak się zachowywać. Choć z drugiej strony jest to mój ulubiony tekst skierowany do żuli i pijaczków, którzy bez jakiegokolwiek szacunku i bezczelnie chcą wyciągnąć ode mnie kasę na winiacza czy inne mózgotrzepy.
Heh, kiedyś ludzi dzieliło wyznanie (choć w sumie dla Arabów to główny czynnik od zarania dziejów ich wiary), kolor skóry, dziś przoduje w tym polityka, szczególnie w Polsce. Ciekaw jestem co będzie dzielić potem ludzi...
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maybe.
Pirat drogowy
Dołączył: 12 Maj 2008
Ostrzeżeń: 2 Posty: 582
Skąd: Rumia
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 16:06 Temat postu: |
|
|
Fefan, przepraszam Cię bardzo, ale czy dobrze zrozumiałem, że bierzesz głównie pod uwagę opinie z gazety wyborczej i tvn24? No proszę ja Cię :ff
Żeby nie być gołosłownym:
"Tym razem dostanie się moim kolegom dziennikarzom. Oglądając dzisiejszy materiał w „Faktach” TVN (http://www.tvn24.pl/fakty.html) mało się nie zagotowałem. W materiale Kuby Sobieniowskiego (12 minuta) zaprezentowano nagrania, które - zdaniem autora - mogą być nagraniem ostatnich rozmów załogi TU-154 z rosyjskimi kontrolerami. „Nie udało nam się potwierdzić w pełni wiarygodności tych nagrań ani w Polsce, ani w Rosji, ale prezentujemy je, bo mogą rzucić światło na to, jaka była komunikacja kontroli lotów w Smoleńsku z Polską załogą” – komentuje Kuba.
Problem w tym, że moja stacja miała te nagrania już koło godziny 15:00. Wtedy jeden z wydawców w newsroomie poprosił mnie o posłuchanie i ocenę, czy mogą być autentyczne. Zajęło mi dokładnie 2 minuty ustalenie, że nie są.
W każdej korespondencji pilota z kontrolerem padają znaki wywoławcze samolotu, wszak ma on na jednej częstotliwości wielu pilotów i musi wiedzieć, z kim rozmawia. Dlatego od początku próbowałem wyłapać czegoś, zaczynającego się od „Papa Lima Foxtrot” (PLF), bo takie wywołanie mają polskie samoloty rządowe. Zamiast tego możemy usłyszeć jak byk "India Golf Alpha Siem Nul Tri", czyli IGA 703. Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości, to zapewniam, że we wcześniejszym fragmencie (nie ma go w materiale TVN) pada pełne wywołanie: "Iguana 703". Klik na Google (http://en.wikipedia.org/wiki/Airline_codes-S) i co dostajemy? Owszem, to był polski samolot, tyle, że Saab 340 (a nie TU-154) i nie rządowy, ale należący do wrocławskiej firmy czarterowej Skytaxi. Najprawdopodobniej nagranie zrobione sporo po katastrofie, bo pilot potwierdza w pewnym momencie widzialność: osiem kilometrów. Pewnie wieźli do Smoleńska jakichś oficjeli albo jakąś ekipę medialną.
Tak więc totalne pudło, te nagrania dotyczą innego pilota, innego samolotu i innego momentu. Nie wnoszą nic do sprawy. Jestem mocno zaskoczony, że TVN, w którym jest kilku lotników, który zatrudnia zawodowych pilotów "Błekitnego 24" dał się nabrać na to nagranie. Bo tu nie chodzi o odszyfrowanie jakiegoś małoczytelnego szumu, ale o ABC każdej komunikacji radiowej: znaku wywoławczego.
Inna sprawa, że nagranie pochodzi ze specjalistycznego forum rosyjskiego, na którym wymieniają się poglądami ludzie, nasłuchujący pasma lotnicze. Oni również dobrze wiedzą, co to jest znak wywoławczy samolotu, a im jeszcze łatwiej było zrozumieć język rosyjski. Więc najprawdopodobniej już wrzucając te nagrania wiedzieli, że to falsyfikat, po prostu chcieli zabłysnąć w mediach."
Ostatnio zmieniony przez Maybe. dnia 14 kwietnia 2010, 16:37, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
°XX Majkel
Lubi ostrą jazdę

Dołączył: 07 Lut 2008
Ostrzeżeń: 1 Posty: 1302
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 16:09 Temat postu: |
|
|
prooosze, skoro tu widze ludzi ktorzy sa ZA Kaczynskim na Wawelu. Co on zrobil? Czy innych Polaków chowali poniewaz poprostu robili to co do nich nalezalo? Kaczynski nie wyroznil się KOMPLETNIE niczym za swojej kadencji, może wieloma wpadkami, ale to z uprzejmosci i blahosci pomine. Pilsudski wykonal zamach stanu! wielka rewolucja, kosciuszko wielkie powstanie, insurekcja, a Kaczynski podpisal się pod traktatem lizbonskim jeśli on ma być pochowany na Wawelu, to ja proszę zeby Kwasniewski, Walesa także tam zostali pochowani PORAZKA
EDIT: sorry corn z dołu ^^
EDIT2: Jero, w życiu nigdy, opera ftw, z reszta i tak raczej nie uzywam polskich liter
_________________
Ostatnio zmieniony przez °XX Majkel dnia 14 kwietnia 2010, 18:25, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
мЯτ Chmielu
Doświadczony driver
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 148
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 16:44 Temat postu: |
|
|
Majkel napisał: |
Pilsudzki |
n/c...
Alicja
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
°XX Jero
Admin

Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 1077
Skąd: Łódź
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gobis
Lubi ostrą jazdę

Dołączył: 22 Sie 2006
Pochwał: 2 Ostrzeżeń: 1 Posty: 1472
Skąd: przyjdzie Mikołaj?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
*тсω* Fefan
Zaczyna szaleć na ulicach
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 354
|
|
Powrót do góry |
|
 |
P4G kyzzn
Ostra jak żyleta
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 412
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 18:43 Temat postu: |
|
|
Przydługa wypowiedź będzie
Rugger, nie mogę nie zauważyć wielu gestów ze strony Rosji, które wychodzą od nich i są pozytywne. ‘Pojednanie’ to na pewno zbyt zaawansowane słowo, zgadzam się, ale jednak wszyscy Polacy, którzy pojechali do Rosji cokolwiek robić w sprawie tragedii – czy prokuratorzy, czy lekarze, czy rodziny ofiar - uzyskują dużo wsparcia ze strony Rosjan, o czym otwarcie mówią. Oni mogą się wypowiedzieć, bo oni tego doświadczają, więc im wierzę. Poza tym Rosja puściła jednak ‘Katyń’ w porze najlepszej oglądalności na głównym kanale (a nie tematycznym, jak poprzednio) i teraz inne kraje też są zainteresowane filmem. Światowa opinia publiczna zainteresowała się tematyką Katynia, Rosja nie wypiera się tego (już nawet nie może, skoro świat pyta ‘po co oni tam lecieli?’) i chyba o to chodziło Lechowi Kaczyńskiemu, nie? Poza tym jest żałoba narodowa i zaangażowanie. Czy to jest mało? Co jeszcze mogliby zrobić? Te działania to jest ocieplenie relacji i wolałabym, aby wszystko szło cały czas w stronę ocieplenia, a nie odwrotnie. Nie sądzę, aby nikt z polskich śledczych nigdy nie pomyślał o zamachu, ale publiczne roztrząsanie takiej ewentualności nie jest dobre, bo polskie społeczeństwo nie jest na tyle dojrzałe, aby mówić o rzeczach trudnych bez zbędnych emocji, a zbędne emocje w tak ważnej sprawie oznaczają jeden wielki konflikt, być może skandal, sytuację zaognioną, podsycaną spekulacjami, emocje skrajne, często przesadzone, często wygłaszane przez pieniaczy, a nie na chłodno przez ludzi kompetentnych. Nie chcę tego. Wolę spokój. Nie jestem prokuratorem, ale wierzę, że skoro ktoś prokuratorem jest (tym bardziej wojskowym), to zna się na rzeczy i ktoś inny, kto się na tym nie zna, nie musi go pouczać.
Wracając do tekstu – autor nie ma ‘najmniejszej wątpliwości’ (nawet używa tych słów), że wszystko jest tajną operacją wymierzoną przeciw Polsce itd. itp. Nie można nigdy nie mieć wątpliwości w sprawach, w których się bezpośrednio nie uczestniczy. To tak, jakbym ja o swoim sąsiedzie z naprzeciwka na podstawie własnych obserwacji mówiła, że on ‘na pewno myśli to i to’ i gdybym go nie lubiła, to mogłabym powiedzieć, że ‘na pewno ma w piwnicy zakopane ciała ludzi’ sądząc po tym, że przy jego garażu stoją łopaty umazane czymś czerwonym (co w rzeczywistości jest farbą, którą malował sobie płot, a nie krwią). Nie mam wątpliwości, że na moim biurku stoi biała lampka (bo właśnie na nią patrzę), że mój kot będzie żebrał o jedzenie przy obiedzie (bo robi to zawsze przy każdym posiłku) albo że największe polskie jezioro to Śniardwy (bo to fakt naukowy). Ale co mogę powiedzieć o ludziach (miejscach i wydarzeniach), z którymi nigdy nie rozmawiałam, ale o których coś słyszałam albo których znam z widzenia? Mogę powiedzieć, że mój sąsiad ma łopaty pochlapane czymś czerwonym. Ale co myśli i czym się kieruje w życiu to są tylko moje domysły, więc dopuszczam do siebie, że wcale nie muszą okazać się prawdą. „Nie mieć najmniejszej wątpliwości” w sprawach, w których bezpośrednio się nie uczestniczy i publicznie się do tego przyznawać jest bardzo odważnym (w negatywnym sensie!) stwierdzeniem i często jest krzywdzące.
W tekście Kamili podobało mi się odniesienie do rodzin, bo dokładnie to samo sprawdzałam niezależnie od niej i o to chodziło mi nazywając jej wypowiedź ‘nice’. Nawet nie pomyślałam o ‘fragmencie z Arkiem’ pisząc ‘nice’
…chociaż skoro przy tym jesteśmy, to jednak już kiedyś Prezydent próbował wpływać na swojego pilota, więc takie przypuszczenia jednak nie wzięły się z czapy. Żeby było jasne – nie mówię, że tak było i tutaj. W ogóle nie mówię, że „wg mnie na pewno było tak i tak”. Nie lubię gdybać, nie mam kompetencji do twierdzenia „co było na pewno”. Wolę poczekać na wyniki śledztwa. Boję się tylko, że jak te wyniki się pokażą, to i tak będzie mnóstwo obecnych spekulantów twierdzących, że „na pewno one są sfałszowane, bo my wiemy lepiej, że to był zamach”
Szukanie i wytykanie błędów jest dokładnie sztucznym wywoływaniem konfliktów. Już samo stwierdzenie „szukanie i wytykanie błędów” aż śmierdzi konfliktem i na pewno nie służy współpracy i atmosferze zaufania, a raczej wywołuje u mnie skojarzenie z bezpodstawnymi oskarżeniami i takim urzędasem-służbistą ze złośliwym uśmiechem. „Szukanie i wytykanie błędów”, to nie jest sposób na życie, a jeśli jest, to nie jest to wg mnie normalne. Wolę dialog.
Co do polskich prezydentów: z trzech najnowszych zdecydowanie wybieram Aleksandra Kwaśniewskiego. Większość Polaków była z niego tak zadowolona, że wybrała go na drugą kadencję już w I turze (nie wiem czy znajdzie się drugi polityk tak bardzo lubiany przez tak wielu Polaków), a gdyby nie było ograniczenia do dwóch kadencji myślę, że wygrywałby i kolejne wybory. Oczywiście mogę tu przytoczyć różne argumenty (również na to, dlaczego nie wybrałam Lecha Kaczyńskiego), ale to już jest temat na osobną dyskusję.
Wawel. Po tym, jak Polacy przez chwilę byli ponad podziałami politycznymi, teraz znów się podzielą i to w atmosferze skandalu i negatywnych emocji. Widząc jakie kontrowersje to wzbudza i jak wielu Polaków jest temu przeciwnych, na miejscu rodziny bardzo chciałabym jednak pochować Prezydenta w innym nobilitującym miejscu (np. Powązki, Katedra św. Jana – zwłaszcza to drugie!). A tak Lech Kaczyński zostanie zapamiętany jako ten, który nawet po śmierci podzielił społeczeństwo
Sorry za przydługą wypowiedź
_________________
 
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
[POL] mat154
V.I.P.

Dołączył: 18 Mar 2006
Ostrzeżeń: 2 Posty: 574
|
|
Powrót do góry |
|
 |
envy
Osiwiał za kierownicą

Dołączył: 04 Maj 2007
Ostrzeżeń: 4 Posty: 2646
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 20:12 Temat postu: |
|
|
Przez te wątpliwości powstaja teorie spiskowe dziejów.
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
P4G kyzzn
Ostra jak żyleta
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 412
|
|
Powrót do góry |
|
 |
NN~ Pyszo
Zaczyna szaleć na ulicach

Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 412
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 21:23 Temat postu: |
|
|
Na podstawie tego topicu to można prace nauką z psychologii pisać
W pierwsze dni jak ktokolwiek napisał, że NIE uwielbia Kaczyńskiego to od razu dostawał "po mordzie" od innych. Nawet kulturalne wypowiedzi, że komuś nie jest żal i że nie będzie płakał, bo chociażby nie darzył prezydenta sympatią, napotykały odpowiedź w stylu "jak może być ci k**wa nie żal prezydenta!". Teraz minęło kilka dni i już sporo osób mówi, że jednak aż taki zajebisty Kaczyński nie był, bo, na przykład, na Wawel jednak nie zasługuje. Ba, nawet za niezbyt cenzuralną wypowiedź (cytat: "Który pojebany idiota wpadł na pomysł, żeby parę prezydencką pochować na Wawelu?"), Mac'iuś nie został zmieszany z błotem, lecz wręcz przeciwnie, wielu się pod tym podpisało.
Dobra, nie będę się rozwodził dalej na ten teamat, bo zaraz mi samemu praca pseudo-psychologiczna wyjdzie, hehe
@kyzzn, no to się nazywa talent <bije brawo> , taka długa wypowiedź i zero głupot pod wpływem emocji, a niektórzy to potrafią w jednej linijce kilka takowych "dojebać"... :wink:
natomiast coś z wcześniejszego skomentuje:
kyzzn napisał: |
Empatia to nie jest hipokryzja. |
Moim zdaniem tłumaczenie hipokryzji silnymi emocjami i nazywanie tego empatią (w sensie pozytywnym określeniem) jest odrobinę przesadzone. Emocjami można wiele TŁUMACZYĆ, ale już nie zamieniać w coś pozytywnego ofc to "oskarżenie" o hipokryzję odnosi się to do osób, które jeszcze niedawno odliczały dni do końca kandydatury prezydenta "czwartej RP", a teraz twierdzą, że był najlepszym prezydentem od kiedy pamiętają (powiedzmy, że od 1989 reku, hehe)
a pro po! pytanie do tych osób (nie pamiętam których ) co miały taki licznik w podpisie "Do końca kandydatury prezydenta L.Kaczyńskiego zostało: xxx dni", hmm... że tak powiem, uaktualnili? ^^ Czy może nagle banerek przestał być modny? ;]
P.S.
Się rozpisałem ogólnie, to może jeszcze krótko o moim stosunku do sprawy, bo skoro negatywy nie są już tak ganione, to zakładam, że mogę:
-Nie płakałem
-Nie jest mi żal Gosiewskiego, Kaczyńskiego i tego z wąsami (dobra, nie będę chamski w takiej sytuacji, sprawdziłem jak się nazywał, chodzi mi o Krzysztofa Putrę), przykro mi, ale nawet takie zdarzenie nie potrafi tego zmienić
-Nie cieszyłem się z ich śmierci (wydaje mi się to oczywiste, ale napisze, bo jeszcze ktoś z rozpędu tak mi powie po tym w poprzednim myślniku)
-Nie dodałem fotki czarno-białej Polski na NK
-Nie miałem znicza w opisie
-Najbardziej mi szkoda Szmajdzińskiego, nie wiem czemu, nigdy nie byłem za lewicą, hmm... może dlatego, że zostawił żonę i dwójkę dzieci... ale przecież nie on jeden...
-Szkoda mi Wawelu, gdyż reputacja tego miejsca z lekka spadnie. Kiedyś umieranie "za kraj" (o ile można użyć tego stwierdzenia w przypadku nieszczęśliwego wypadku) nie wystarczało by się tam znaleźć. Po za tym, jak Marta napisała: "A tak Lech Kaczyński zostanie zapamiętany jako ten, który nawet po śmierci podzielił społeczeństwo". Nic dodać nic ująć.
-Szkoda mi tych ofiar, o których się znacznie mniej mówi (zwykle na czytaniu nazwisk się kończy), przyćmionych przez "światłość" Pana Prezydenta i Pierwszej Damy. Innymi słowy - szkoda mi tych, którzy zostali statystyką "...i 94 inne osoby" po słowach "Zginęła para prezydencka...".
_________________
---> http://www.youtube.com/watch?v=2JCkykDCgOw
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iam
Admin Mniejszy

Dołączył: 27 Lis 2007
Ostrzeżeń: 3 Posty: 2478
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 21:46 Temat postu: |
|
|
A jedliście pączki?
A seriously: jeśli nawet z czyjejś śmierci robicie powód do kłótni, to ja mam na Was wyjebane i powinni mieć wszyscy, bo to już śmierdzi byciem nieczułym baranem. Jeśli chcecie sobie pojechać to sobie GG spiszcie i tam pospamujcie. Proponuję zamknąć temat, bo kto chciał coś napisac, to już dawno to zrobił, a osobiście nie uważam żeby śmierć 96 osób była powodem do spamu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
«RH» rugger
Doświadczony driver

Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 108
|
Wysłany: 14 kwietnia 2010, 21:55 Temat postu: |
|
|
Nie jest mi żal Gosiewskiego, Kaczyńskiego i tego z wąsami
Ten z wąsami osierocił ośmioro dzieci. Gratuluje rozumu. Żeby ktoś o Tobie kiedyś nie wypowiadał się w takim tonie.
Gratuluje wam tutaj w przerażającej większości. Dalej oglądajcie tvn i czytajcie gazetę wyborczą, onet i tym podobne szmatławce. Słuchajcie ludzi pokroju Żakowskiego. Gratuluje tego, że nie potraficie uszanować zmarłych. Zarazem mam pretensje do samego siebie ze zacząłem tą głupią dyskusje. Co ja sobie myślałem, głupi ja. Powodzenia wszystkim.
edit:
Tym wszystkim, którzy mówią dziś „Wawel nas podzieli” trzeba powiedzieć, że będzie to podział niezbędny i dla Polski potrzebny – jak zawsze, gdy oddziela się swoich od obcych, by ratować zagrożoną tradycję i kulturę. Jeśli czują się podzieleni, bo nie mogą znieść myśli o krypcie prezydenckiej na Wawelu – sami wykluczają się z kręgu wartości, jakie reprezentował Prezydent Kaczyński – a ponieważ są to te same wartości, których strażnikami byli królowie i poeci pochowani w wawelskiej katedrze, nie mają najmniejszego prawa podnosić głosu w sprawach, które ich nie dotyczą.
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|