Time to die

[[POL] ShaDDy]

Na każdego przychodzi czas i ja właśnie mam swój moment. Czekam na Was w niebie (Oziego to się pewnie nie doczekam, mówi się trudno). Moim wysłannikiem na Ziemi będzie Sunrise, dajcie mu odetchnąć, bo chłop ma też swoje sprawy.

ex-archanioł Shad

[złozi]

Że co? że jak? ale o której?

łatafak

[[POL] SuNRisE]

Opuściłeś mnie w najgorszej chwili luju

[[POL] oddowicz]

Key go pojechal i już foch, pussy!

[Outsid3r]

RIP [*]

[*NS* luka]

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. "

[Seraphim]

Na Wawel!

[Ciacho]

wszystko przez "TE" kartony

[[POL] Diav3l]

Nieeeeeeeeeeeeeeee, [POL] straciło władzę absolutną ;/ Nie będziemy już mogli szantażować i grozić ludziom, nie będziemy mogli ich szykanować, nie będzie... hmm ano w sumie Sun jest z [POL]. Ekhem, przepraszam...

[misza0]

Na wawel z nim

[Toby]

Ale... Head Admin..??

W takiej sytuacji można zrobić tylko jedno:
http://nooooooooooooooo.com/

[Cezar]

Shad nie jest niezastąpiony....

Aczkolwiek szkoda.

[*тсω* Meg]

To teraz ja będę rządzić, tak?

[[POL] Jakub]

czy to jet jakieś zaszyfrowane info o samobojstwie?
trzeba się martwic?

[Cezar]

[mixaki]

[[POL] SuNRisE]

Pierdolnik chciał dać sobie prenamentego Bana ale że ma HA nie może...
Narazie nie będzie go w świecie TMNF, fb, mumble ...
Ja tylko mu dziękuję że tyle zrobił dla tej sceny i mam nadzieję że jeszcze wróci

[złozi]

nasz Shadow...

Damian. Będzie nam Ciebie brakować. Twoich ripost, ciekawych żartów, obłędnego pochłaniania spirytu. Mam nadzieję, że wrócisz prędko. Scena o Tobie nigdy nie zapomni, myślę, że Ty o niej też nie. Pozdrów Real Life którego już nie pamiętam. Niech Ci się wiedzie. Droga przed Tobą jest trudna aczkolwiek powinieneś sobie poradzić. Życzę Ci wielu sukcesów, radości, pip i spirytu.
Nie zmarnuj życia.

Z ogromnym bólem żegnam się z Tobą : C
~Kamil

[*тсω* Meg]

Korzystając z okazji i ja się pożegnam, chwilowo ze względów osobistych nie jestem w stanie funkcjonować na scenie. Kocham Was i kiedyś wróce, obiecuje :*

[złozi]

Meg, nie.


Masakra...

Koniec.